Dziś coś co mocno kojarzy mi się z latem, bez czego nie wyobrażam sobie upalnych dni. Mrożona kawa.
Często w towarzystwie lodów bitej śmietany i posypek przez co może być prawdziwą bombą kaloryczną.Ale jeśli trochę pokombinujemy można wyczarować z niej cuda w wersji dietetycznej.
Dziś kawa na 2 sposoby. W zależności od tego czy macie ochotę na deser czy napój możecie wybrać...
Komu kawa mrożona, komu mus ?
Zaczynamy od napoju.
Sprawa jest banalna: foremki do lodu zalewamy kawą, w której rozpuszczam trochę cynamonu. Wstawiam do zamrażalnika. Można użyć do tego pozostałości kawy, która została wam w ekspresie.
Zamrożone kostki wrzucam do szklanki i zalewam zimnym mlekiem. Czasami dodaję trochę cukru waniliowego, syropu do kawy lub miodu.
Jeśli szalejemy - dolewam trochę likieru np kokosowego :)
Wersja druga - Mus
Niech Was nie zwiedzie fantazyjna nazwa, potrzebujecie tylko kawy rozpuszczalnej, lodu i mleka.
Do blendera wrzucamy:
kilka kostek lodu
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (ja lubię mocną kawę)
zimne mleko (około pół szklanki)
Całość miksujemy. ( Jeśli macie ochotę dodajcie cukier, słodzik bądź syrop do kawy)
Wychodzi idealny, gęsty mus, który świetnie sprawdzi się jako deser. Całość posypuję kakao.
Lód kruszymy : kostki wrzucamy do foliowego woreczka, zawijamy go w ścierkę, a tą porządnie okładamy tłuczkiem do mięsa (to mój sposób, możecie to zrobić jak chcecie).
Pokruszony lód, kawę i mleko umieszczamy w słoiku bądź shakerze i trzęsiemy. Trochę to potrwa, ale trening ramion - idealny :)
a jakie proporcje jeśli chodzi o mus? :)
OdpowiedzUsuńTo zależy od tego, jak mocną kawę lubisz :)
UsuńProponuję zacząć od pół szklanki mleka, kilka kostek lodu i łyżeczki kawy. ( ja daję 2 bo lubię mocną) . W razie czego zawsze można dolać mleko/ dorzucić lód.
kocham kawę na każdy sposób ! :)
OdpowiedzUsuń