Sezon na truskawki powoli się kończy. To ostatni dzwonek na wykorzystanie świeżych owoców. Staram  nacieszyć się nimi ''na zapas'' do kolejnego lata przez co dodaję je prawie do wszystkiego. Truskawki lądują w koktajlach, deserach, a nawet w sałatce.

Dziś przepis na serniczki bananowo - truskawkowe na zimno.  Bardzo łatwe do wykonania.

Do wykonania 12 małych serniczków potrzebujemy  :

2 banany
2 garści truskawek 
200 g jogurtu naturalnego
4-5 łyżek cukru ( ja użyłam słodzika, można dodać miód lub stevię)
2-3 łyżki ekstraktu waniliowego 
3 łyżki żelatyny ( agar też się sprawdzi)
szklanka wody


Wykonanie: 
Owoce umieszczamy w blenderze i miksujemy na gładką masę z jogurtem, cukrem i ekstraktem waniliowym. 

Żelatynę zalewam zimną wodą ( pół szklanki) by się namoczyła. Gdy spęcznieje zalewam ją wrzątkiem ( pół szklanki) i mieszam. Gdy lekko przestygnie dolewam ją do blendera i całość mieszam. 

Masę wlewam do silikonowych foremek i wstawiam do lodówki na około godzinę.  Gotowe!

UWAGI:

Jeśli chcecie przyrządzić serniczki w wersji bez laktozy spokojnie można pominąć jogurt lub zastąpić go szklanką soku. 

Możecie pominąć etap namaczania żelatyny, ale moim zdaniem ułatwia on jej rozprowadzenie w masie. 

Swoje serniczki polałam sosem truskawkowym powstałym przy robieniu konfitur. Dajcie znać czy chcecie przepis również na nie :)