lenistwo kontrolowane

Nie chce mi się. Nic mi się nie chce. 
Całe popołudnie spędziłam na kanapie oglądając mniej lub bardziej ambitne programy, z przerwami na drzemkę czy przekąskę. Wisi nade mną masa obowiązków i zadań na ten weekend a ja leżę. I nie wstanę.

Aby móc dalej nic nie robić, znalazłam kozła ofiarnego. Panie i Panowie: przesilenie wiosenne. Idealnie. 

Tak więc kiedy już zwalczyłam poczucie winy i wyrzuty sumienia rozkładam się wygodnie z kubkiem herbaty. A Wam zostawiam zdjęcia z ostatniego spaceru :) 




 W tej stylizacji nie za bardzo mam co opisywać (nie, że mi się nie chce... :)) 

Moja ukochana (bo jedyna ) wiatrówka została znaleziona oczywiście w secondhandzie.Tak jak pasiasta koszulka, torebka i chusta (których całą kolekcję notorycznie z Mamą sobie podkradamy)






This entry was posted on piątek, 4 kwietnia 2014 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

5 Responses to “lenistwo kontrolowane”

  1. Trzy rzeczy lubię w tym poście: trampki, chustkę i oczywiście jak zawsze niem=banalny i zabawny wstęp!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *niebanalny, rzecz jasna;)

      Usuń
    2. Fajnie wiedzieć, że ktoś zwraca uwagę na tekst,.
      Bardzo miło się czyta takie komentarze :) Dziękuje

      Usuń
  2. Absolutna rewelacja! Będę tu zaglądał częściej! ; )

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...