letnia sałatka z truskawkami, fetą i octem balsamicznym

Dziś przepis na sałatkę z truskawkami. Jest idealna na szybki obiad w upalne dni, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego. Z moim uzależnieniem do truskawek pewnie jeszcze nie raz ją przygotuję.






Na jedną porcję potrzebujemy:

garść mieszanki sałat
kilka truskawek
kawałek fety
2 łyżki prażonych ziaren słonecznika
1 łyżkę octu balsamicznego
2 łyżki oleju lub oliwy 
świeżo mielony pieprz


Na talerz wykładam mieszankę sałat - u mnie rukola, chrupiąca sałata lodowa i małe listki z botwinki czyli to, co znalazłam w ogródku. Na górze lądują przekrojone truskawki i pokruszona feta. Całość osypuję prażonym słonecznikiem.


 Nie przyrządzam wymyślnych sosów. Talerz wystarczy jedynie skropić octem balsamicznym, polać dobrym olejem ( u mnie lniany) i doprawić świeżo mielonym pieprzem.

Do tego ciemne pieczywo i mam obiad idealny :)




This entry was posted on czwartek, 26 czerwca 2014 and is filed under ,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

9 Responses to “letnia sałatka z truskawkami, fetą i octem balsamicznym”

  1. musi być wyśmienita!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam truskawki, ale mam ich już trochę dość (nie wierzę, że to piszę). Zwłaszcza, że ostatnio czas mi upływał na robieniu przetworów z plączącym się pod nogami dzieckiem.

    Ale ja przede wszystkim chciałam napisać, że bardzo fajnie się Ciebie czyta, przywracasz mi wiarę w młodych ludzi ;)

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszko pisz! Pisz jak najczęściej! Stanowisz świetną inspirację;) Ja też uwielbiam SH;) Pisz proszę bo masz lekkie pióro, świetny gust i zamiłowanie... Trzeba z tego korzystać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo serdecznie dziękuję Wam za te komentarze !
    Cudownie jest wiedzieć, nie tylko, że ktoś mnie czyta, ale i robi to z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytamy z ogromną przyjemnością :) Trudno w naszej blogosferze o drugie tak bezpretensjonalne, pozbawione zadęcia miejsce. A Ty jesteś urocza! To miły kontrast z dziewczynami, które na blogu wiadomej Kasi jęczą że ich nieeeee staaaaać.. ;) Dzięki :)
      Kaśka

      Usuń
    2. Bo chciałyby, a nie mogą. Blog wiadomej Kasi jest kierowany do wiadomego grona odbiorców...
      Ale w życiu przecież nie chodzi o "manię posiadania" :) Więc lubię czytać Muszkę, bo nie obnosi się z niczym. Jest normalną, fajną kobietą.

      Usuń
    3. Blog "wiadomej Kasi" na samym początku swojego istnienia był równie bezpośredni i bezpretensjonalny, co blog pani Muchy. Tamta Kasia też robiła zakupy w ciucholandach, używała kremu Bambino i pokazywała, jak zaprawiać ogórki. Dopiero później pojawiły się reklamy, sponsorzy, blog zdobył ogromną popularność, no i niestety zmienił się diametralnie. Dlatego trzymam mocno kciuki za Panią Muchę. Mam nadzieję, że tutaj zawsze będzie tak swojsko i sympatycznie:)

      Usuń
  5. takie sałatki to ja uwielbiam :)))

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo często robię podobną sałatkę tylko zamiast sałat najczęściej jest szpinak :) pychota!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...