Drożdżówka x 4 !

Podobno nie wolno jeść surowego, drożdżowego ciasta. Podobno nie wolno również  jeść go gorącego, zaraz po wyjęciu z piekarnika. No, to na tyle teorii :) 

Moje drożdżowe jest przepyszne po upieczeniu, nie mogę mu się oprzeć kiedy jeszcze parzy usta, a surowe podjadam jak nikt nie widzi :) 

Aby kilka bułeczek dotrwało do następnego dnia, robię potrójną porcję ciasta. To chyba najlepsza pochwała dla wypieku :) 



Na przygotowanie 1 porcji ciasta potrzebujemy : 
  • 500 g mąki
  • 30 g drożdży
  • 1 szklanka mleka
  • 120 g masła
  • 4 łyżki cukru
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka soli


 Jestem leniwa i nie lubię sprzątać w kuchni. To już pewnie wiecie :) Żeby ułatwić sobie życie nie używam miski w tym przepisie. Wszystko mieszam w dołku w rozsypanej mące.


Wysypuję  mąkę i sól na blat, robię dołek w środku. Drożdże ucieram z łyżką cukru i odrobiną ciepłego mleka. Zostawiam, niech rosną.

Pozostałe mleko gotuję z resztą cukru i masłem. Do wyrośniętych drożdży daję  roztrzepane jajko, przestudzone mleko z masłem i cukrem, i mieszam.





 Zaczynam  wyrabianie, gdy ciasto  będzie błyszczące i zacznie łatwo odchodzić od ręki, kończę.



 Odstawiam  do wyrośnięcia na 30 - 40 min. Gdy podwoi swoją objętość, dzielę na części . 


Część pierwsza: 
Rozwałkowany blat ciasta smaruję olejem, posypuję cukrem i cynamonem. Zawijam i kroję na kawałki. Ślimaki odstawiam do wyrośnięcia. 








Część druga:
Ciasto rozwałkowuję w walec, kroję i formuję w kuleczki. Gotowe. Ta wersja jest idealna z odrobiną dżemu... :) 




Część trzecia: 

Na blat ciasta wykładam pokrojone kawałki obranego jabłka. Posypuję cukrem, cynamonem i przyprawą do piernika. Zwijam i kroję na kawałki. 







Część czwarta:
Blat ciasta smaruję twarożkiem połączonym z cukrem i startą skórką z cytryny. Zwijam... i dalej już wiecie :) 







Po wyrośnięciu bułeczki smaruję roztrzepanym jajkiem i wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni  C . Piekę , aż się zrumienią.





Wadą drożdżowego ciasta jest to, że szybko traci świeżość. Dlatego zaraz po przestudzeniu można je zamrozić. Po rozmrożeniu będzie równie świeże ( kuleczki nadają się do tego idealnie ).

Farsz można dowolnie zmieniać. Sprawdzi się dżem, budyń, a nawet masa makowa :)






















This entry was posted on poniedziałek, 25 listopada 2013 and is filed under ,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

2 Responses to “Drożdżówka x 4 !”

  1. wyglądają przepysznie, szczególnie te z twarożkiem :)!
    bardzo przyjemnie się Ciebie czyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Wypróbowałam Twój przepis, zrobiłam te z cynamonem, zniknęły w mgnieniu oka, były przepyszne a ciasto puszyste i niesuche, chleb mi nie wyszedł z chrupiącą skórką, ale babeczki rewelacja i na dodatek bardzo długo zachowały świeżość i się nie zeschły. Jednym słowem dziękuję i drukuję przepis, żeby mieć na stałe pod ręką.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...