Od dawna mam zrobioną listę rzeczy, o które chętnie powiększyłabym swoją szafę. Jedną z pozycji był kapelusz.
Nie do końca wiedziałam jaki ma mieć kształt, ale kolory miały być klasyczne i bardzo uniwersalne : czerń lub beż. I tak przy mojej niechęci do spacerów po galeriach i odwiedzania sieciówek o kapeluszu mówiłam już od grudnia. Bez podjęcia jakiegokolwiek działania w tym kierunku.
Przy ostatniej wizycie w jednym z lumpeksów już na wejściu zauważyłam dwa kapelusze.Mimo, że nie były wygniecione i zachowały swój kształt ominęłam je. Powód : kolory były dziwne.
Całe szczęście opamiętanie przyszło szybko (dzięki Mamo !) i wyszłam z dwoma kapeluszami. Cena : 2.58 :) Za Oba !
Ponieważ temperatury nas ostatnio rozpieszczają nieśmiało wyjmuję z szafy botki i cieńsze kurtki. Na zdjęciach widzicie jedną z moich ulubionych - brązową wykonaną z zamszu.
Wypatrzyłam ją latem w jednym z secondhandów. Targałam ją ze sobą z 15 minut o całym sklepie zanim się na nią zdecydowałam. Nie żałuję :)
Kiedy patrzę na zdjęcia mam wrażenie, że inspiracją był Włóczykij z Muminków. Tylko torebkę mam chyba lepszą niż ten jego motek na kiju...
Oh mein Gott, wyglądasz pięknie!:) A najdoskonalszym dopełnieniem kapelusza jest Twój wisior:)
OdpowiedzUsuńZestaw włoczykija, praktyczny i modny ;)
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawosci czemu nazwalas ten zestaw włoczykijem ? ^^
Kapelusz genialny, świetny blog w ogóle - dodaje do mich obserwowanych - będę zaglądać :)))
OdpowiedzUsuńRewelacja! Bardzo nam się podoba! :D Masz rewelacyjny styl :))
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obserwujemy i zapraszamy do nas 5waystobepretty.blogspot.com :)
kurteczka jest śliczna, ma piękny odcień - taki kasztanowy
OdpowiedzUsuń