Dziś przypomnę rzeczy trochę zapomniane.Wracam do cyklu ''zdrowy obiad'' i mojej ukochanej kaszy, której dawno na blogu nie było.
Jeśli lubicie risotto prawdopodobnie polubicie moją dzisiejszą propozycję. Będzie to pieczarkowe pęczotto z pikantnymi klopsikami.
Ps Pęczotto to risotto, w którym ryż został zastąpiony kaszą pęczak. Jeśli nazwa wywołuje u Was parsknięcie śmiechem, albo chociaż mały chichot wiedzcie, że nie jesteście sami ;) Ale i tak uważam ją za uroczą.
Kiedy cebula i pieczarki będą podsmażone dorzucam kaszę i chwilę ją obsmażam. Następnie całość zalewam szklanką wody, zmniejszam gaz i gotuję pod przykryciem.
Co jakiś czas podnoszę pokrywkę i mieszam całość. Jeśli kasza nie jeszcze zmiękła, a woda już wyparowała dolewamy następne pół szklanki. Kiedy kasza jest miękka ( ale nie rozpadająca się) pęczotto jest prawie gotowe.
Jeśli na tym etapie macie tam sporo wody zdejmijcie pokrywkę i mieszając trzymajcie przez chwilę na ogniu.
Aby nadać mu kremowej konsystencji zdejmuję patelnię z ognia i dodaję lyżkę masła, jogurt naturalny i koperek / pietruszkę ( tym razem suszone). Szybko mieszam, by nie doprowadzić do zważenia.
Na tym etapie mogłabym zakończyć, a całość posypać fetą. Jeśli jednak obiecałam mięso, zabieram się za klopsiki.
Do mięsa dodaję czosnek, jajko, sól, pieprz i musztardę. Całość chwile wyrabiam, formuję małe kulki i obsmażam na patelni.
Teraz czas na pikantną otoczkę. Na patelni rozgrzewam olej i podsmażam przez chwilę paprykę w proszku i ząbek czosnku. Kiedy całość zacznie mocno pachnieć wrzucam do niej klopsiki i chwile podsmażam, by wszystkie obtoczyły się w przyprawach.
Uwagi :
Jeśli używam naprawdę dobrej jakości mięsa nie dodaję mąki ani bułki tartej, bo klopsiki nie rozpadają się. Jeśli jednak wasze klopsiki nie trzymają formy na patelni należy dosypać do masy 2 łyżki mąki ziemniaczanej.
Jeśli chcecie uzyskać bardziej grzybowy smak proponuję połączyć z suszonymi grzybami. Należy je namoczyć dzień wcześniej. Woda, w której się moczyły jest gorzka, więc nie próbujcie dolewać jej do naszej kaszy ;)
nazwa czadowa, znajoma nazywa tez kaszarotto :)
OdpowiedzUsuń