Dziś o kremach. Pierwszy krem, jakiego używałam to tradycyjny, znany wszystkim Nivea. Gęsty, tłusty o zapachu, którego nie da się zapomnieć.
Nie był to świadomy wybór, po prostu jako szkrab przed wyjściem na mróz dostawałam sporego kleksa na nos z poleceniem rozsmarowania go.
Do dziś w okresie zimowym staram się używać bardziej ochronnych kremów. Problem, polega jednak na tym, że są często dla mnie zbyt bogate w składzie, powodują wypryski lub świecenie twarzy, które ciężko ukryć.
W tym roku chyba znalazłam swój ideał. W dziale dla dzieci oczywiście...
Krem ochronny przed wiatrem i mrozem z firmy Babydream. Zdecydowanie gęstszy, bardziej tłusty niż mój letni krem. Co najważniejsze nie zapycha , jak na tak gęstą konsystencję dość szybko się wchłania i nie powoduje świecenia.
Skład?
Skład: Aqua, Caprylic / Capric Triglyceride, Helianthus Annuus, Cetearyl Isononanoate, Sorbitan Oleate, Glycerin, Persea Gratissima, Hydrogenated Vegetable Oil, Polyglycerol-3Polyricinoleate, Parfum, Panthenol, , Bisabolol, Tocopheryl Acetate, Cera Alba, Xanthan Gum, Sodium Chlorid, Sodium Hydroxide, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Phytic Acid.
Ważniejsze składniki, po rozszyfrowaniu :
Caprylic / Capric Triglyceride - Trójgliceryd kaprylowo - kaprynowy - emolient ,,tlusty'' może być komedogenny
, Helianthus Annuus - olej z pestek słonecznika
Cetearyl Isononanoate, Sorbitan Oleate - emolienty suche
Persea Gratissima- olej z owoców awokado
Panthenol - substancja silnie nawilżająca, prekursor wit B5, wspomaga regenerację naskórka
Chamomilla Recutita- substancja aktywna, działa przeciwzapalnie
Obecność parafiny ( daleko w tyle, ale jednak) i gliceryny może niektórych zniechęcać, ale dla mnie jest to najlepszy zimowy krem.
Cena jak zawsze przy tej firmie przyjemna, bo za tubkę zapłaciłam 5 złotych.
Mam go mój synek może i ja go wypróbuję jak mrozy przyjdą a puki co uzywam Loreal nutri gold też jest gęsty i nie świeci się buzia po nim.
OdpowiedzUsuń