I nastał ten dzień :) W przepisie z cyklu ''Zdrowy Obiad'' pojawia się mięso. Indyk w bardzo aromatycznej marynacie.
Do tego moja ukochana surówka z białej rzodkiewki. Można ją jeszcze kupić w osiedlowych warzywniakach, więc korzystajmy :)
Do przygotowania potrzebujemy :
- kawałek piersi z indyka (mój filet miał ok 400 g)
- skórka z połowy cytryny
- sok z ćwiartki cytryny
- 4-5 łyżek jogurtu naturalnego
- pietruszka ( można zastąpić tymiankiem)
- czosnek
- sól
- pieprz
W misce mieszamy jogurt, skórkę i sok z cytryny, przyprawy i zioła. ( ja zioła dodałam w formie sosu, który zawiera zmiksowaną natkę pietruszki i czosnek z oliwą, ale spokojnie można dodać siekane)
Filet kroję w plastry i lekko rozbijam tłuczkiem. Wkładam do marynaty i mieszam, by filety dokładnie nią się pokryły.
Tak przygotowane mięso można wstawić do lodówki nawet na 2 dni i usmażyć tuz przed podaniem.
Jeśli chcemy je zjeść dzisiaj, odstawiamy je na czas przygotowywania surówki.
Rzodkiewki obieram i trę na grubych oczkach. Dodaję sól, pieprz i odstawiam na chwilę. Kiedy lekko zmięknie i puści wodę dodaję jogurt naturalny.
Teraz zostaje nam usmażyć mięso. Na rozgrzaną patelnię wkładam filety. Nie dodaję oleju, ponieważ marynata i tak robi się rzadsza pod wpływem temperatury i mięso nie przywrze. Filety ładnie brązowieją dzięki jogurtowi ( zawiera w składzie cukier).
Gotowe ! Do mięsa często podaję ryż lub pieczonego ziemniaka.
Jeśli mięso zostaje, bardzo dobrze sprawdzi się następnego dnia w kanapce z pieczonymi warzywami. :)
Świetna inspiracja na obiad. Jeżeli mięso zostaje na drugi dzień, to robię z niego kanapki (jak Ty) albo jakąś zapiekankę ;)
OdpowiedzUsuń