rozgrzewające curry

Dziś kolejny pomysł na zdrowy obiad. Aromatyczne, rozgrzewające curry. Z kurczakiem, mleczkiem kokosowym i dużą ilością warzyw, które w takiej formie łatwiej przemycić do obiadu. 

Jako, ze  danie jest prawie jednogarnkowe idealnie sprawdzi w czasie przedświątecznej gorączki. 






Do mojego curry wrzuciłam: 
  • pierś kurczaka
  • kalafior
  • marchewkę
  • fasolkę szparagową
  • kukurydzę
  • paprykę 
  • mleczko kokosowe
Do zamarynowania kurczaka użyłam: 
(tymi samymi przyprawami doprawiam sos)
  • olej (2 łyżki)
  • sos sojowy ( 3 łyżki)
  • ocet ryżowy ( 3 łyżki)
  • chilli ( pół łyżeczki)
  • imbir ( pół łyżeczki)
  • czosnek
  • cukier ( łyżeczkę)
 Zamiast sypkich przypraw można użyć gotowej pasty curry dostępnej w sklepach.

Przepis jest bardzo prosty. Najpierw podsmażam kurczaka, po chwili wrzucam kalafior, fasolkę i marchewkę. Chwilę przesmażam i zalewam całość mleczkiem kokosowym. Gotuję do czasu kiedy warzywa są  miękkie, ale nie rozgotowane. Na ostatnie 5 minut zdejmuję pokrywkę,

Na sam koniec wrzucam kukurydzę i paprykę, by były lekko chrupkie. Trzymam na ogniu jeszcze 5 minut, bez pokrywki, aby sos odparował i zgęstniał.

Curry podałam z ryżem i posypałam pietruszką. 

Ilość przypraw to słodko-kwaśno-ostry smak, który mi odpowiada. Warto dodawać przyprawy stopniowo, żeby wyczuć własną granicę. (Ja uwielbiam pikantne potrawy).

W składnikach jak zawsze można dowolnie kombinować. Fasolkę szparagową ( moja była mrożona) zamienić na zieloną, kalafiora na brokuła, można dodać od siebie mrożony groszek czy cukinię... 

This entry was posted on wtorek, 17 grudnia 2013 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

2 Responses to “rozgrzewające curry ”

  1. przepis na pewno wypróbuję :-) Pani Mucho:-)
    Pozdrawiam i zapraszam do MUSZKI :-)
    http://tohavefabulousday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...